Na obozie wykręcałam czasy, jakich nie miałam całą karierę. Potem przyszły dwie kontuzje, choroba i narobiło się luk treningowych. Teraz widać ich efekty - powiedziała w Polsacie Sport Justyna Święty-Ersetic, która odpadła w półfinałowym biegu na 400 m na Mistrzostwach Europy w Monachium.
W trzecim półfinale na lekkoatletycznych Mistrzostwach Europy w Monachium Justyna Święty-Ersetic zajęła dopiero 6 miejsce i z czasem 52.17 s odpadła z dalszej rywalizacji. Bieg wygrała Holenderka Femke Bol w czasie 50.60 s. - Jest mi piekielnie przykro - skomentowała zaraz po biegu J. Święty-Ersetic.
Organizatorzy mistrzostw w Monachium (trwają od 15 do 21 sierpnia) zapewnili z automatu udział w półfinałach 12 najlepszym zawodniczkom na kontynencie. Raciborzanka znalazła się w tym gronie i pobiegnie w trzecim półfinale na 400 m we wtorek 16 sierpnia, ok. godz. 13:00.
Na Memoriale Kamili Skolimowskiej w Chorzowie - pierwszych zawodach Diamentowej Ligi w Polsce - raciborzanka chciała się przełamać po nieudanych MŚ w USA. Nie udało się, była na mecie dziewiąta, ostatnia. Przyczyną są jej problemy zdrowotne, o których sprinterka nie chce mówić.
Raciborzanka uważa, że Diamentowa Liga w Chorzowie (w sobotę 6 sierpnia) to przełomowy moment dla polskiej lekkoatletyki. - Czekaliśmy na to latami. Zwątpiłam, że się doczekam - przyznała w TVP Sport. Powiedziała tam, że o zawodach tej ligi w Polsce marzyła jako nastolatka.
Polki pobiegły w sztafecie 4x400 m w eliminacjach drugim składem, nieoczekiwanie z raciborzanką już na pierwszej zmianie. Święty-Ersetic „delikatnie prowadziła”, a przy zmianie była tuż za Jamajką. Na ostatniej prostej sztafety Polki spadły na piąte miejsce i na mecie z czasem gorszym o 9 sekund od rekordu Polski odpadły z rywalizacji...
6 sierpnia 2022 roku będzie historycznym dniem w kalendarzu polskiego sportu. Tego dnia Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej oficjalnie stanie się częścią Diamentowej Ligi. O tym, że polska Królowa Sportu zasługuje na ugoszczenie najbardziej prestiżowego cyklu World Athletics, środowisko powtarzało od lat. Organizatorzy, w ramach promocji...
Raciborzanka zrezygnowała na MŚ w Eugene (Oregon, USA) ze startu indywidualnego na 400 m. Krytykowana przez nią Anna Kiełbasińska, która odmówiła biegania w sztafecie mieszanej, w niedzielę świetnie wypadła w swoim eliminacyjnym biegu na 400 m, gdzie była pierwsza z czasem 50,63 sek.
Złoci medaliści z Tokio zajęli 4 miejsce na MŚ w Eugene (Oregon, USA). Znakomita w półfinale Justyna Święty-Ersetic musiała tego samego dnia rywalizować w finale, choć wcześniejsze ustalenia wskazywały, że pobiegnie Anna Kiełbasińska. Ta jednak odmówiła startu i jak mówi raciborska sprinterka: duch drużyny zginął.
Polski mikst wywalczył w USA czwartą lokatę ze stratą 2 sekund do miejsca medalowego. Justyna Święty-Ersetic pobiegła w finale już na drugiej zmianie, co było zaskoczeniem. Wygrała Dominikana, przed Holandią i USA.
Polska plasowała się na szóstej pozycji, gdy pałeczkę w sztafecie przejmowała raciborzanka. Święty-Ersetic pokazała to, czym zawsze imponuje - na ostatniej prostej wyprzedziła rywalki i na mecie była trzecia, dając polskiej czwórce udział w finale.
Najlepsi lekkoatleci świata zaczynają w Oregonie swe mistrzostwa. Od 15 do 24 lipca będą rywalizować w USA. Różnica czasu między Eugene a Warszawą wynosi dziewięć godzin. Śledzenie poczynań raciborzanki Justyny Święty-Ersetic będzie oznaczało zarywanie nocy.
W wtorek 7 czerwca na kompleksie boisk Orlik przy szkole im. Mikołaja Kopernika w Tworkowie odbyły się gminne drużynowe zawody w trójboju lekkoatletycznym.
W ten weekend (28-29 maja) na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Raciborzu odbywają się Lekkoatletyczne Mistrzostwa Śląska seniorów, młodzieżowców, juniorów i juniorów młodszych. Zapraszamy chętnych do kibicowania w niedzielnych zmaganiach.
Mistrzyni olimpijska z Raciborza stoczyła pasjonującą walkę w biegu na 400 metrów. Na ostatniej prostej lepsza od niej okazała się koleżanka z kadry narodowej.
W najbliższy weekend (28-29 maja) odbędą się Lekkoatletyczne Mistrzostwa Śląska seniorów, młodzieżowców, juniorów i juniorów młodszych.
Dwa i pół tygodnia ciężkiej pracy - tak mówiła raciborska biegaczka w TVP Sport o niedawnym zgrupowaniu w Turcji. - Jeszcze nigdy tak mocno nie pracowałam na wyjeździe - przyznała Justyna Święty-Ersetic.